Payday loans

Polski akcent w Metrobusie

12th August 2009

Wprawdzie jeszcze nie pisałem o komunikacji nadziemnej w Meksyku, ale wczoraj wracając z pracy zobaczyłem coś, co zasługuje na osobnego posta. Ale zanim przejdę do rzeczy – małe wprowadzenie.

Metrobusy, to są takie zwykłe autobusy, tylko kursują trochę na innych zasadach. Więcej o nich w innym poście. Tutaj tylko powiem, że w środku takiego metrobusa pod sufitem wiszą monitory. Trzy. Czemu one służą? Nie temu, żeby przypomnieć, że “Tic Tac ma tylko dwie kalorie”, albo że Dosia jest tańsza od Omo. Wręcz przeciwnie. Zero reklam. A co jest? Pamiętacie nasze stare dobre “Śmiechu Warte” z Tadeuszem Drozdą jako prowadzącym? Właśnie takie filmiki są puszczane na tych ekranach. Tutaj ktoś wpada do basenu, tam ktoś łapie welon i zderza się za ścianą, a gdzie indziej jakieś dziecko robi śmieszną minę. W autobusie wesoła atmosfera. Ludzie jadą do pracy i się śmieją. Najbardziej dzieci ;-) Oczywiście są też mądre wstawki, które mówią na przykład o tym, że pierwszy telefon komórkowy skonstruował ten i ten w tym i tym roku. Ale idea jak najbardziej trafiona ;-)

Do czego zmierzam? Jak to w Meksyku, wszystko jest po meksykańsku. A wczoraj oglądam ten telewizorek i natrafiłem na taki filmik. Na końcu z bardzo ładnym akcentem polskim ;-) Oczywiście obcięty był koniec nazwą firmy, której jest ta reklama. I dobrze, bo po co komu z Meksyku mieszkanie w Polsce. Chyba że na wymiane, to chętnie ;-)

No Comments »

No comments yet.

RSS feed for comments on this post. TrackBack URL

Leave a comment